Pani Jeziora, Rusałka

 Rusałka

Jest to istota złowroga i niebezpieczna, a zarazem – tragiczna. I może moglibyśmy jej współczuć, gdyby za swój los nie mściła się okrutnie…

Istnieje kilka hipotez wyjaśniających jej pochodzenie: rusałką stawała się panna, która nie zdążyła zaznać szczęścia w małżeństwie, nagle zmarła dziewczyna (najczęściej w wyniku utonięcia), samobójczyni a także nieochrzczone dziecko, które zabrała przedwczesna śmierć. Wedle jeszcze innych podań, pod postacią bladolicej nimfy wodnej krył się sam diabeł!

Rusałka

                                                Rusałka

 Etymologia

Istnieją dwie teorie wyjaśniające etymologię nazwy: pierwsza sięga do kultury śródziemnomorskiej i tradycji starożytnego Rzymu – święta odprawianego ku czci zmarłych, odbywającego się wiosną, w czasie kwitnienia róż (łac. pascha rosarum; rosalia). Nazwa ta zaczęła się rozprzestrzeniać na wschód – na Bałkanach i Rusi oznaczała święto wiosny,
a dopiero później nabrała cech ludowego, duchowego folkloru. Wówczas rusałką  nazywano nimfę wodną, leśnego i polnego demona (utożsamianego  także z brzeginią, demonem wodnym i górskim).
Według drugiej teorii, wiążącej pochodzenie terminu bezpośrednio z Rusią, nazwa rusałka ma swoje korzenie w rzeczowniku rusy, tj. jasny, świetlisty.

 

Jak rozpoznać rusałkę?

To demoniczna piękność o czarnych oczach, spojrzeniu głębokim i zalotnym, długich, falowanych, zielonych włosach, które w leśnych, ciemnych gęstwinach wydawały się kruczoczarne.  Jej  delikatny rumieniec i śnieżnobiała skóra (z wyjątkiem śniadych rusałek spotykanych na Białorusi, gdzie wierzono, że polne rusałki przebywają w ziemi i z niej wychodzą) kusiły młodością i rześkością, na głowie zaś, wśród bujnych włosów, nosiła wianek upleciony z kwiatków lub ziół. Zwykle naga albo półnaga, w zwiewnej sukni albo w szatach iście królewskich, których kolory i tkaniny oślepiały swoim bogactwem.
Mężczyzn  wabiła barwnym, dźwięcznym głosem, zachęcała  niezwykłą urodą i naturalnym    wdziękiem, po czym tańczyła ze straceńcem, aż upadał z sił,  łaskotała do utraty tchu lub  topiła. Jeśli ofiarami padały młode kobiety, można było podejrzewać, że to zazdrosne nimfy wodne wciągnęły je w głębiny.
Rusałki widywano  w pobliżu wód, dlatego zwykło się je nazywać nimfami wodnymi: można je było spotkać na bagnach, w jeziorach i rzekach, ale także w lasach  i na polach. W wodzie przebywały najczęściej zimą, a w miesiącach od lata do jesieni ukrywały się w leśnej gęstwinie, bawiły wśród liściastych klonów lub chowały w zbożu.

Pani Jeziora

Pani Jeiora

Były wyjątkowo niebezpieczne zwłaszcza w pierwszej fazie Księżyca, kiedy najtrudniej go dostrzec – z tego powodu należało strzec się spacerów i schadzek podczas nowiu. Wtedy też najbardziej lubiły tańczyć, zostawiając po sobie ślady pośród pól i łąk – tam, gdzie stawiały swoje stopy,  trawa rosła najbardziej bujna i zielona.

Podobno najczęściej były widywane w czasie całego okresu dojrzewania roślin uprawnych, tj. od marca do czerwca, a ich największa aktywność przypadała na miesiąc maj – wierzono, że świętem rusałek są Zielone Świątki, dlatego na Rusi obchodzono rusałczy tydzień, podczas którego obłaskawiano demony, składając im w darze chleb, bawiąc się i ucztując.

Co ciekawe, na tle opowieści o niebezpiecznych nimfach, wyróżniają  się wierzenia Polski północno-wschodniej:  na Białostocczyźnie uznawano rusałki za dobre duchy, które pilnują pól przed zdeptaniem i dbają o ich uprawę. W innych rejonach Podlasia aktywność rusałek nie odbiegała od tradycyjnych podań – ostrzegano przed ich złowrogim działaniem za każdym razem, gdy wyruszano w pole lub zapuszczano się w głąb lasów.

 

Rusałka

Pani Jeziora

 

Polska boginka

Uważa się, że rusałki zastąpiły wcześniejsze boginki, które jednak różniły się od młodych, urodziwych dziewcząt – ukazywały się także pod postacią starej, odrażającej kobiety. Były równie groźne, lecz przede wszystkim dla młodych matek i ich dzieci: położne musiały bacznie pilnować noworodka, aby ten nie został podmieniony na szkaradne dziecko boginki, które miała w zwyczaju podrzucać. Boginkami mogły stać się matki

 

zmarłe przy porodzie, dzieciobójczynie a także samobójcy.

 

Życie rusałek nie jest wieczne – jeśli nie ustrzegą się przed burzą, dosięgną je śmiercionośne pioruny. Jednak gdy spotkasz rusałkę na swojej drodze, możesz spróbować wykupić się zagadką, na którą demon nie będzie znać odpowiedzi albo rozwiązać łamigłówkę, wymyśloną przez piękną nimfę. Choć nadal niewielu jest tych, którym udało się ją przechytrzyć…

 

Naszą wizję Pani Jeziora znajdziecie tutaj.

 

Bibliografia

L.J. Pełka, Polska demonologia ludowa, Warszawa 1987.

J. Strzelczyk, Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian, Poznań 1998.

A. Szyjewski, Religia Słowian, Kraków 2003.

Źródła internetowe:
http://ciemna-strona-dnia.blog.onet.pl/2005/08/18/rusalki-i-wily-demony-slowianskie/

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *